Jak dbać o sztuczne kwiaty, by wyglądały jak żywe?

Nie każdy ma rękę do żywych kwiatów. Niektórzy nie posiadają też odpowiednich warunków do ich posiadania. Częste wyjazdy czy ciemne pomieszczenia to najwięksi wrogowie kwiatów. Wiadomo jednak, że trochę zieleni nadaje każdemu pomieszczeniu całkowicie inny wygląd. Co więc zrobić, jeśli często nie ma nas w domu, lub po prostu nie chcemy dokładać sobie nowych obowiązków? Warto zainteresować się sztucznymi kwiatami. Potrafią one wyglądać niemal jak te żywe, a nie wymagają prawie żadnej uwagi i opieki z naszej strony. Nic się im nie stanie, jeśli zapomnimy o nich nawet na kilka miesięcy. Jednak jeśli poświęcimy im chwilkę uwagi, odwdzięczą się pięknym wyglądem i jeszcze dłuższą trwałością.

Sztuczne, które wyglądają jak prawdziwe

Plastikowe kwiaty, które obecnie możemy spotkać na rynku, niczym nie przypominają tych sprzed kilku lat. Obecnie dostępne są tak realistyczne, że nie dotykając ich, ciężko je odróżnić od żywych. Nie dotykają ich szkodniki, nie musimy pamiętać o ich podlewaniu i regularnym nawożeniu. Posiadają też minusy – nie dają pięknego zapachu w pomieszczeniu. Brakuje także satysfakcji pochodzącej z samodzielnego dbania o żywą roślinkę. Niemniej jednak, nawet sztuczne rośliny to dodatek, który ożywi każde mieszkanie czy dom. Na okres wiosenny idealnie sprawdzą się nigdy nie więdnące żonkile czy tulipany. Kwiatami całorocznymi są róże, dostępne zarówno w wersjach małych różyczek, jak i okazałych, dużych kwiatów. W sklepach można także znaleźć sztuczne trawy, które sprawdzą się we wnętrzach o charakterze boho, dla osób ceniących sobie naturalność. Do przystrojenia nagrobków warto wybrać sztuczne chryzantemy, które będą ozdobą na długo, a nie tylko do pierwszego mrozu.

Jakie kwiaty wybrać?

W zależności od preferencji możemy nabyć kwiaty cięte lub w doniczce. Obecnie na rynku dostępne są sztuczne rośliny, które są odpowiednikami najpopularniejszych roślin żywych. Jeśli zależy nam na konkretnej odmianie, warto dobrze poszukać, ponieważ ten rynek się rozwija i istnieje duża szansa, że ktoś już taki kwiat wyprodukował. Kwiaty cięte możemy kupować pojedynczo i przy odrobinie kreatywności tworzyć z nich własne kompozycje. Możemy też zdecydować się na gotowy bukiet, który zawiera jeden, lub wiele rodzajów kwiatów. Z plastiku wykonywane są także różnego rodzaju wiązanki, girlandy czy wieńce. Mogą one stanowić ozdobę samą w sobie, bądź też być dodatkiem do innych dekoracji. Główki sztucznych kwiatów można przyklejać w dowolne miejsca, tworząc na przykład dekoracyjne tablice czy przestrzenne obrazy. Łącząc ze sobą różne gatunki kwiatów można tworzyć niepowtarzalne kompozycje, a dodatkowo mieć satysfakcję, że wykonało się ją samodzielnie. Pamiętajmy, że sztuczne odpowiedniki dają nam także możliwość posiadania roślin, jakie normalnie nie rozwijają się prawidłowo w naszym klimacie. Warto z tego skorzystać i wyszukać bardziej egzotyczne egzemplarze.

Polecamy uwadze:

Jak dbać o sztuczne kwiaty?

Niestety nawet sztuczne ozdoby mają swoją żywotność. Oczywiście ich pielęgnacja to nic przy tym, czego wymagałyby od nas żywe odpowiedniki, jednak aby zachować ich walory estetyczne, warto pamiętać o kilku zabiegach. Dobrze pielęgnowane potrafią służyć nam nawet przez kilka lat. Po pierwsze już na etapie zakupu kwiatów, postarajmy się wybrać najlepsze egzemplarze. Sztuczne rośliny wykonywane są z różnego rodzaju materiałów. Porównajmy je między sobą, aby wybrać te, które najbardziej przypominają ich żywe odpowiedniki. Warto na rośliny spojrzeć w różnym świetle, aby stwierdzić czy nie są one zbyt błyszczące lub zbyt matowe. Zwróćmy także uwagę na to, czy bukiet jest połączony w całość, czy tworzą go osobne elementy. Będzie to ważne przy czyszczeniu rośliny – łatwiej domyć wszystkie zakamarki, gdy kwiaty możemy rozdzielić. Oczywiście wybierajmy zawsze egzemplarze czyste i niezniszczone, tak abyśmy nie musieli ich myć od razu po przyniesieniu do domu. Niektóre rośliny są też pokryte lakierem, który zapobiega blaknięciu – warto zwrócić na to uwagę podczas zakupu, by móc cieszyć się żywymi kolorami jak najdłużej. Kiedy już roślinka jest w naszym domu, należy co jakiś czas wyczyścić ją z zanieczyszczeń, jakie się zebrały. Do wycierania niewielkich ilości kurzu sprawdzą się delikatne pędzelki, chusteczki nawilżane czy waciki kosmetyczne. Zanieczyszczenia można także usuwać przy pomocy sprężonego powietrza. Jeśli chcemy zapewnić naszym roślinom kompleksowe czyszczenie, najlepiej będzie wziąć je pod prysznic i wyczyścić przy pomocy delikatnego środka myjącego. Pamiętajmy, aby strumień wody był letni – gorąca woda mogłaby odbarwić kolory, a nawet stopić plastik. Na rynku dostępne są też preparaty, które ułatwiają pielęgnację sztucznych roślin. Możemy się zaopatrzyć na przykład w nabłyszczacz w sprayu, który nie tylko sprawi, że roślina będzie wyglądała na zdrową i błyszczącą, ale też ograniczy osiadanie kurzu. Sztucznych kwiatów nie powinniśmy trzymać blisko źródła światła, na przykład przy oknie. Powoduje to szybsze blaknięcie kolorów. Nie przeszkadza im natomiast kompletny brak światła – z tego powodu jest to idealny wybór do łazienki bez okna czy innych pomieszczeń, do których naturalne światło nie dociera.